Share
Pin
Tweet
Send
Share
Send
Oto kilka z nich:
1. Rentowność.
2. Trwałość.
3. Bezpieczeństwo.
Zarówno cena, jak i jakość tych lamp mogą się różnić w zależności od ich producenta. Nie różnią się bardzo konstrukcją, komponenty są takie same, ale różnica może dotyczyć jakości.
Dotyczy to szczególnie samych diod LED i układu chłodzenia. Mimo, że lampa nie przegrzewa się zbyt wiele, ogrzewanie jest nadal obecne, co niekorzystnie wpływa na elektronikę.
Dlatego też dochodzi do awarii tych urządzeń. Jest to bardzo nieprzyjemne, szczególnie gdy lampa nie przetrwała nawet kilku miesięcy. Niemniej jednak nie spiesz się, aby go wyrzucić, Istnieje sposób na naprawę lampy, dzięki czemu oszczędzasz pieniądze.
Tutaj na zdjęciu lampa średniej jakości.
Pewnego pięknego dnia przestał działać, chociaż sama lampa była w pełni sprawna.
Oczywiste jest, że problem tkwi właśnie w lampie, a dokładniej w jednym z jej elementów.
Przejdźmy więc do naprawy lampy.
Aby go zdemontować, musisz usunąć dyfuzor.
Poniżej znajduje się panel LED i konwerter elektroniczny. Nawiewnik może być zatrzaskowy lub gwintowany.
Ta lampa wykorzystuje połączenie gwintowane i jest to najlepsza opcja dla możliwości naprawy, ponieważ nie wymaga specjalnych wysiłków i specjalnych narzędzi do demontażu.
Wystarczy przewinąć w lewo, a matową nakładkę można bez problemu zdjąć.
Pod nim, jak już opisano powyżej, znajduje się panel z kilkudziesięcioma elementami LED.
Na początek możesz sprawdzić stan zewnętrzny każdego elementu elektronicznego w samym konwerterze.
Czasami może to być przyczyną awarii. Najczęściej jest to wzdęcie kondensatora elektrolitycznego o dużej pojemności. Jeśli ślady deformacji są widoczne w jego górnej lub dolnej części, zdecydowanie konieczna jest jego zmiana.
Ponadto na tej płycie może znajdować się normalny bezpiecznik, który może wybuchnąć z powodu spadku napięcia. Następnie problem został rozwiązany poprzez jego wymianę.
Jeśli w konwerterze nie zostaną wykryte żadne defekty zewnętrzne, zmierz napięcie na jego wyjściu. Można to zrobić za pomocą multimetru lub prostego woltomierza prądu stałego.
Nawiasem mówiąc, możesz zmierzyć napięcie na wyjściu konwertera bez usuwania panelu LED. Należy to zrobić na dwóch drutach opuszczających otwór. Ale najpierw musisz wstawić lampę do gniazda jakiegoś rodzaju stołu lub innej lampy.
Jak pokazuje woltomierz, napięcie wyjściowe wynosi około 132 woltów. A to oznacza, że sam konwerter jest w dobrym stanie, a problem tkwi właśnie w diodach LED.
Ponieważ ich połączenie jest szeregowe, awaria co najmniej jednego z nich doprowadzi do całkowitej niesprawności całego panelu.
Jak znaleźć taki, który jest wadliwy? Jeśli na zewnątrz nie jest to widoczne, istnieje skuteczna metoda znalezienia diody problemowej.
Przełączamy multimetr w tryb wybierania i podłączamy jego sondy naprzemiennie, równolegle z każdą diodą LED, ponadto dodatnia (czerwona) sonda urządzenia musi być przyłożona do pinu „-”.
Na schemacie panelu znak minus nie jest zaznaczony, zaznaczony jest tylko znak plus. Dlatego nie zaznaczono, a jest katoda.
Jeśli dioda LED działa, po podłączeniu do niej sond pojawia się słaby blask. Ten element, który się nie świeci, jest wadliwy.
Następnie usuń tę diodę LED, wybierając ją cienkim śrubokrętem.
Następnie delikatnie poczyń siedzenia.
Teraz musisz znaleźć diodę zastępującą wypaloną.
W tym celu odpowiedni jest każdy element roboczy, na przykład latarka z problematyczną baterią, a nawet zapalniczka z podświetleniem.
Teraz, gdy po prostu nie mają zastosowania, więc nie powinno to stanowić problemu.
W taki sam sposób, jak przy poszukiwaniu usterki, znajdujemy pozytywne i negatywne wnioski. Teraz przylutuj nową diodę LED zgodnie z polaryzacją na płycie.
Widać, że po przyłożeniu napięcia do lampy następuje jej świecenie.
Dlatego naprawa zakończyła się powodzeniem, a lampa może trwać jeszcze kilka miesięcy, a może nawet lata.
Share
Pin
Tweet
Send
Share
Send